Znaleziono 132 wyników

Wczoraj [ 16 lipca ] Fae'Laguna została poddana procesowi kasacji. Po upływie tygodnia klan oficjalnie przestanie istnieć. Decyzję podjęto wspólnie po wielu próbach ratowania bractwa. Niestety, i my ...

Podszedł do stołu, przeczytał kartkę i złapał za pióro. Namoczył je w atramencie i wziął się za poprawianie błędów, uśmiechając się przy tym nadzwyczaj złośliwie. Gdy skończył, zapisał na kartce " ...

Mag uśmiechnął się, a siedząca na łóżku kotka zeskoczyła z niego i pobiegła w stronę drzwi wyjściowych, wołając krasnoludkę, by poszła za nią.

- Pędź zatem, pędź. Jeżeli coś jeszcze się stanie, nasze drzwi stoją otworem.

Mag podrapał się po głowie, ukradkiem zerkając w stronę kotki. Zwierzę kiwnęło powoli.
- No cóż... jeżeli to tak ważne.. to oczywiście, możemy użyczyć Ci ekwipunku. Na pewno nie wolisz wypocząć? Zby ...

Mag spojrzał z tajemniczym wyrazem twarzy na krasnoludkę.
- Spokojnie. Jesteś w siedzibie Fae'Laguny. Sama tu przyszłaś. Nie zamierzamy Cię skrzywdzić, ta dziewczyna zna się na rzeczy, załata Cię w ...

Mag, stojący od wejścia tajemniczego gościa, zerwał się i przypadł do leżącej sylwetki. Obrócił ją ostrożnie na plecy, uniósł obie dłonie i wymówił kilka niezrozumiałych słów, nieskomplikowanym zaklęc ...

Mag podniósł się i obojętnym krokiem podszedł o okna. Po krótkiej chwili zamknął okiennice i wrócił na krzesło. Rozłożył się na stole, chwycił leżący na nim nóż i zaczął z niemalże martwym wyrazem twa ...

- To może o sobie coś opowiesz, pani? Albo o bractwie Twym. Zawsze przyjemnie poznawać nowe osoby, nie tylko po imieniu.

- Ha, pewnie że odwrotnie! Rozwijamy się tak, że sami za tym rozwojem nie nadążamy! - Mag zaśmiał się, nalewając wino do kielichów.

Uścisnął lekko podaną dłoń, pokłaniając się lekko z niedbałym, acz szczerym uśmieche.
- Thiv jestem, miło mi poznać. A lider ze mnie taki, jak z Immayi kuchareczka. Ja tu tylko trzymam ten burdel w ...

Snując się leniwie w dół schodów, mag zauważył na od dawna nietkniętym blacie stolika mały nieporządek. Uśmiechnął się pod nosem i ruszył w jego stronę, po czym podniósł do ręki pergamin i przeczytał ...

Mag, kląc plugawie, zmiął list w kulkę i rzucił ją w bok. Spojrzał na wodospad i usiadł ciężko.
- A więc straciliśmy Elentin.

Uesyess zamilkła, głos przejął Thiviall.
- Chciałbym stworzyć coś, co przypominałoby, technicznie, golema... będące jednak normalnym ciałem. Nie pozbawionym instynktów czy reakcji na bodźce. To będz ...

Uesyess wydęła nieco wargi.
- Nie rozumiem twego pytania. Czego zatem nie rozumiesz?