Zabawa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kroniki bractwa Fae'Laguna Strona Główna -> Różności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teraziel
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:19, 29 Lis 2006    Temat postu:

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlin
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znad jeziora Iris

PostWysłany: Czw 12:39, 30 Lis 2006    Temat postu:

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teraziel
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:51, 30 Lis 2006    Temat postu:

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakądka zakazanych mrocznych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morik




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wioska Krasnoludów- Elmore

PostWysłany: Czw 16:44, 30 Lis 2006    Temat postu:

Do pomieszczenia, gdzie znojdowali sie członkowie Laguny wpadł krasnolud.
-Ahoj!- machnął ręką z serdecznym uśmiechem.
-Jeno słyszołem, że jokomś zobowe mocie...- Spojrzał się chytrze na zgromadzonych.
-Ino możno si dołączyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlin
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znad jeziora Iris

PostWysłany: Czw 18:51, 30 Lis 2006    Temat postu:

Śmiało <uśmiechnęła się> Troche krasnoludzkiem inwencji się zawsze przyda

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morik




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wioska Krasnoludów- Elmore

PostWysłany: Czw 23:09, 30 Lis 2006    Temat postu:

Krasnolud zarechotał i wysłuchał dopowiedzenia elfki po czy zaczął intensywnie myśleć.

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teraziel
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:46, 01 Gru 2006    Temat postu:

<uśmiecha się wesoło do Morika>

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xiareavar
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:53, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morik




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wioska Krasnoludów- Elmore

PostWysłany: Pią 20:19, 01 Gru 2006    Temat postu:

Krasnolud spojrzał z niesmakiem na Xie...
-Czy Ty oby tu czygoś ni sugerujesz?- Spytał podejrzliwie.


Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xiareavar
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:42, 02 Gru 2006    Temat postu:

Ależ gdziebym śmiała... niemniej, ciekawy wpis [zaśmiała sie]

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morik




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wioska Krasnoludów- Elmore

PostWysłany: Sob 15:53, 02 Gru 2006    Temat postu:

-Jeno i tok podejrzane to je...- Zmarszczył brew.

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego obok nagiej kobiety,

Roześmiał się po dopowiedzeniu ostatnich słów i czekał na kolejne słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlin
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znad jeziora Iris

PostWysłany: Nie 22:51, 03 Gru 2006    Temat postu:

Zaśmiała się -Po ostatnich twych słwach, zdaje się, że ta sugestia całkiem trafna.

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego obok nagiej kobiety, błyszczała w słońcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teraziel
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:02, 04 Gru 2006    Temat postu:

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego obok nagiej kobiety, błyszczała w słońcu. Przyjaciele zatrzymali się spoglądając

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xiareavar
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:15, 04 Gru 2006    Temat postu:

Cóż, w koncu to był krasnolud i głupi ork...

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego obok nagiej kobiety, błyszczała w słońcu. Przyjaciele zatrzymali się spoglądając pożądliwie na miecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aivandrel
Członek Laguny
Członek Laguny



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy lasów i łąk

PostWysłany: Pon 22:07, 04 Gru 2006    Temat postu:

<zasmiał sie elf pod nosem przeczytawszy opowiadanie>

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakramencko. Wzdłuż pobliskiej łąki płynął sobie strumyk, który w danej chwili pokonywany był przez orczego łowcę głów. Zmierzał on bowiem niestrudzenie do odległego zakątka zakazanych mrocznych świątyń. Nie przeszkadzało chodzenie po pijoku jego krasnoludzkiego towarzysza, malego, brodatego erotomana. Nieopodal szlaku, naga klinga miecza leżącego obok nagiej kobiety, błyszczała w słońcu. Przyjaciele zatrzymali się spoglądając pożądliwie na miecz. Kobieta przeciągneła sie leniwie
<zakaszlał zartobliwie>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kroniki bractwa Fae'Laguna Strona Główna -> Różności Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin