Autor |
Wiadomość |
Alkami |
Wysłany: Pią 22:28, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
<wydarła z torby paczuszkę z owym zielskiem, po czym nasypała go troszkę do glinianego kubka, stawiając wodę w kociołku. Spojrzała na Eriena po czym zachichotała> |
|
|
Erien |
Wysłany: Wto 0:32, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Herbatki powiadasz.... Cóż, wolałbym wino lub piwo ale skoro proponują suszone zielsko to nie wypada odmówić <śmieje się>. Żartowałem, naturalnie chętnie się napije <uśmiech>. |
|
|
Alkami |
Wysłany: Czw 21:18, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
<chichocze cicho zakrywając usta po czym prostuje się i dyga niezgrabnie probując oddać należyty szacunek> Witaj! Może herbatki? <uśmiechnęła się wesoło, grzebiąc w porzuconej przy skrzyni torbie> Jak to miło, że zaglądnąłeś. |
|
|
Erien |
Wysłany: Wto 1:30, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
<mruknął coś niezrozumiale i uśmiechnął się do wszystkich> |
|
|
Thiviall |
Wysłany: Sob 14:19, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
<śmieje się> Może po prostu pracuś albo nie wiem, zabieganiec? To raczej wygląda na brak czasu niż chęci...Popatrzcie jak się tutaj rozpisał... |
|
|
Quarshalee |
Wysłany: Sob 12:38, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Thiv, jak to nie milczek skoro siedzi tutaj juz od ponad tygodnia i dopiero sie przedstawił, hmmm? |
|
|
Thiviall |
Wysłany: Sob 9:52, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
No cóż, serdecznie witamy, Eri! Tak, Eri, nie milczku, bo moim skromnym zdaniem milczek to z Ciebie nie jest...Ale cóż, etykietki czasem ciężko zdjąć <mruga> Pisz starannie i nie rób błędów! <chichocze> |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 1:30, 10 Cze 2006 Temat postu: Re: Erien |
|
Erien napisał: | Od niedawna jestem tak zwanym "wodzem" Wilczej Rodziny. Funkcja ta polega na tym, że nikt mnie nie słucha i każdy robi co chce |
Nie jestem w stanie zaprzeczyć tym słowom i nie skłamać. |
|
|
Erien |
Wysłany: Sob 0:55, 10 Cze 2006 Temat postu: Erien |
|
Witajcie. Na imię mi Erien, dla przyjaciół Eri. Niektórzy nazywają mnie również Milczkiem. Dlaczego zapytacie? Coż, ci, którzy mnie znają wiedzą doskonale <uśmiecha się> Chciałem przywitać się z Wami i przybliżyć nieco swą skromną osobę. Od niedawna jestem tak zwanym "wodzem" Wilczej Rodziny. Funkcja ta polega na tym, że nikt mnie nie słucha i każdy robi co chce <śmieje się> Przez wiele lat kształciłem się w Akademi Magii na Wyspie Głosów. Później musiałem opuścić wyspę z powodów o których wolałbym nie mówić lecz z tamtych czasów pozostała mi żadza wiedzy i umiłowanie magii. Na kontynencie odnalazłem to o czym zawsze marzyłem: tysiące ksiąg do przeczytania, mistrzowie dzielący się swą wiedzą... Koniec końców po długich, samodzielnych studiach opanowałem magię ognia, która zawsze mnie fascynowała... <milknie zauważając z zakłopotaniem iż wypowiedział jeden z najdłuższych monologów w swoim życiu>. Wybaczcie me gadulstwo... Pewnie Was nudzę... |
|
|