Autor Wiadomość
Hormund
PostWysłany: Czw 12:38, 17 Sie 2006    Temat postu:

Oj tom Thiv, przestoń dziomgoć i dowoj ten kilich...<polewa człowiekowi i elfowi>Tylko uwożojcie bo mocno trzypie...
Fleander
PostWysłany: Czw 7:59, 17 Sie 2006    Temat postu:

< śmieje sie widząc co wyczynia Hormund> Ach o twym opętaniu wiedziałem co nieco lecz rzeczywiście dużo się działo podczas mej nieobecności. < dopija wina i woła do Hormunda> Mógłbym cie grzecznie poprosic abys mi nalał tego trunku?<podaje kielich krasnoludowi>. Cóż Thiv... dziękuję za eliksir zęby świetnie leżą.... tzn się trzymają, teraz już tak łatwo nie wylecą! < chichocze>
Thiviall
PostWysłany: Śro 22:40, 16 Sie 2006    Temat postu:

<mruży oczy, wzdycha cicho i kręci głową, spoglądając na Hormunda> No i co ja z Tobą zrobię, Hormuś? Wpadasz tu jak burza, zabierasz mi kielich, wylewasz nasze wino...ewidentny brak kultury! <pokręcił głową, pomilczał chwilę. Następnie chwycił za jeszcze jeden kielich z szafki i postawił na stole> Polej i mi tego swojego bimbru...
Hormund
PostWysłany: Wto 21:32, 15 Sie 2006    Temat postu:

Drzwi do pokoju uchyliły się lekko. Przez małą szparę zajrzał krępy krasnolud. Gdy dostrzegł trzy osoby siedzące przy stole uśmiechnął się i zniknął. Po paru sekundach drzwi z wielkim hukiem zostały otworzone, a w nich z wielką beczką na plecach stał ów krasnal. Wszedł do środka, cięzkim krokiem.

Witojcie!<krzyknął głośno>Ino jok mowioł mój dziod, ni mo dobej zobowy byz dobrego, mocnego trunku.<Postawił beczkę na stole, zasłaniając tym Thivowi Sunter. Doczepił do beczki malutki kranik i zabrał kielich kobiety. Powąchał zawartość kieliche i wylał za siebie, a następnie nalał własnego trunku> Proszo, spróbuj tygo.<Rozejrzał się po pokoju>Hej, dlo mni ni mo kilicho? <Zabrał kielich Thiva i nalał swojego bimbru. Powoli zaczął się delektować. Przysunął krzesło do Sunter i rozsiadł się wygodnie. Złapał lekko jej dłoń.> Witoj, pikno Poni, jestom Hormund...
Thiviall
PostWysłany: Wto 16:04, 15 Sie 2006    Temat postu:

Oj...wiele, wiele się działo...opętany byłem, co wiesz, udało im się mnie uratować, jak widać... <uśmiecha się lekko, po czym pociąga kolejne łyki z butelki> Zobacz...<zbliża dłoń do czoła i unosi grzywkę, odsłaniając dwa rogi, przypominające spiłowane kości> Ledwo mnie odratowali, wiesz? Z tego co wiem, ktoś spisywał to wszystko...zobacz gdzieś w naszej bibliotece, może znajdziesz w kronice informacje. A teraz chyba przyszła pora na ALki...nie jest opętana, ale dziwnie się zachowuje...sam nie wiem, co to jest. <westchnął cicho i wypił drugą lampkę wina>
Fleander
PostWysłany: Wto 13:49, 15 Sie 2006    Temat postu:

<Wypija potężny chaust wina po czym wpatruje sie z zaciekawieniem na maga> Cóż się działo? < śmieje sie>, ostatnio podróżowałem dużo po swiecie, aby zdobyc wiecej ksiag, i oczywiscie wiedzy. Spałem na drzewach i skałach<smieje sie> ale ogłady nie zapomniałem<chichocze, wstaje i kłania się Thiv'owi> Witaj! Wszędzie dobrze, ale w swoim klanie najlepiej!<siada>
Thiviall
PostWysłany: Pon 19:28, 14 Sie 2006    Temat postu:

<zaglada do pokoju i dostrzega elfa> O! Flean! Jak ja Cię dawno nie widziałem...witaj i Ty, Sunter.<uśmiecha się wesoło, wyciąga z małej szafki trzy lampki na wino i podaje do stołu> Polej...nie godzi się tak z butelki...<chichocze cicho, po czym nie czekając na reakcję elfa, sam wyciąga butelkę wina i nalewa równo> Zdrowie wszystkich! <wychyla cały kielich i uśmiech się wesoło do elfa> Oj, działo się, jak Cię nie było...
Fleander
PostWysłany: Pon 18:18, 14 Sie 2006    Temat postu:

Witaj!<uśmiecha się lekko po czym wykonuje dworny ukłon> Jestem Fleander, dla znajomych Flean <uśmiecha się lekko>. Jeśli jesteś biegła w księgach wszelakich to znajdziesz we mnie kompana na długie rozmowy....<upija łyk wina, śmieje sie>.
Sunter
PostWysłany: Pią 15:49, 26 Maj 2006    Temat postu: Sunter

Zaglądnęłam do kronik Laguny więc wypada się przywitać no i przedstawić.
Witam więc wszystkich tu zagladajacych, czy to z czystej ciekawośc,i jak ja ,czy to z jakichkolwiek innych pobudek .
(Rozgląda się) Widzę kilka znajomych charakterów pisma.... (uśmiecha się) tak więc i tu prowadzą wilcze tropy.
Kilka słów o sobie..... moja rodzinę i prawdziwych przyjaciół stanowią Wilki. Cieszę się że i tu mają przyjaciół. A ich przyjaciele są moimi przyjaciółmi.
W tym miejscu należałoby się już pożegnać, ale skoro mam jeszcze troszeczkę wolnego pergaminu....

Chciałabym pozdrowić wszystkich członków bractwa, którego jestem właśnie gościem, a w szczególności Alkami miłośniczke wiewiórek, oraz wszystkie Wilki po których śladach dotarłam tutaj. Tą druga, co nie lubi jeść wiewiórek(uśmiecha sie) ,ale jest mimo tego przesympatyczną istotą też pozdrawiam.

Sun

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group