Autor |
Wiadomość |
Alkami |
Wysłany: Wto 21:02, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
<z dalsza słychać odgłosy kroków. Zbliżając się cichną zupełnie. Alkami przystaje pod pokojem przypatrując się przez szparę przybyszowi. Nagle na jej twarzy maluje się uśmiech. Odkłada pod drzwiami torbę i wchodzi niepewnie do środka>
Witam szanownie znamienitego gościa. <dyga niezgrabnie chichocząc>
Według starego rodowego zwyczaju powinnam Cię witać chlebem i solą. Owych rzeczy nie posiadam hihi.
<wychodzi na chwilkę za drzwi po czym wraca z małym zawiniątkiem w rękach>
Ciasteczko? |
|
|
Erien |
Wysłany: Wto 1:34, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ależ oczywiście, że miałem na myśli portret <przybiera poważną minę> a Wy myśleliście, że co? <jeszcze chwilę utrzymuje powagę po czym parska śmiechem> |
|
|
Thiviall |
Wysłany: Wto 17:30, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
No cóż, ze słów Eriena wynikło że niekoniecznie myśli on o portrecie...Więc wyraziłem swoje zdziwienie <chichocze> Chyba oczywiste.. |
|
|
Zeachiel |
Wysłany: Wto 16:13, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
Obawiam sie panie Thivialu, ze wiecej sobie dopowiedziałeś, niżeli zrozumialeś żart Eriena <smieje sie>
W kazdym razie.. nie ma tego złego, mogę czuc się w twym towarzystwie bezpieczniej po takich zapewnieniach <chichocze> |
|
|
Thiviall |
Wysłany: Sob 9:49, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Eee...Że co?
Thiv, drapiąc się po głowie, wertuje kilka ostatnich kartek. Dociera nagle do niego cały komizm sytuacji, gdy czyta wypowiedź Zeachiela i następującą po niej swoją własną.
Ta...Zboczeniec...O portret mi chodziło! Ja się żadnym przycinaniem nie zajmuję...A żeby już sobie samemu przycinać coś tam, to już po prostu masakra...Ten, no, należy się szczycić a nie wstydzić <chichocze> Ekhem, to ja oficjalnie dementuję pomówienia - mówiłem o rozmiarze portretów. |
|
|
Erien |
Wysłany: Sob 0:23, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Przyciąć? Thiv ty sadysto... A może źle coś zrozumiałem? <chichocze> |
|
|
Thiviall |
Wysłany: Śro 14:49, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie ma sprawy, mam odpowiednie narzędzia...Mogę rozszerzyć, mogę przyciąć, wystarczy się do mnie zgłosić. I będzie doskonale pasował <uśmiecha się> Sam wiem, jaki to problem, też miałem trochę kłopotów ze zbyt dużym rozmiarem... |
|
|
Vingha |
Wysłany: Śro 7:25, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
<zakłada noge na noge, zapala ziele z Ogrodów Shilen i ..czeka> |
|
|
Zeachiel |
Wysłany: Wto 20:18, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
<smieje sie> myslisz że me wielbicielki są równie zniecierpliwone, co rozmiary owego 'problemu'?
<chichocze> niech jeszcze chwile zaczekaja.. <mrugnal do Vin> |
|
|
Vingha |
Wysłany: Wto 9:19, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zea! Gdzie portrecik! <usmiecha sie> Nie daj czekac tej rzeszy kobiet..! <parsknela lekko> |
|
|
Zeachiel |
Wysłany: Nie 21:22, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmm czemu by nie.. zawsze mozna zalozyc odrebny temat, gdzie w tym wypadku Sunter wspomnialaby o mej dumie.
Toc to... taaaki wielki problem<pokazuje szeroko rozpoztarte ramiona> ze az nie ma sensu go rozwiazywać <usmiecha sie> |
|
|
Quarshalee |
Wysłany: Nie 14:01, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ech...<wzdycha> Ja rozumiem przekomarzanie się tu z Thivem, ale między soba to przecie można i na "swojej ziemi"... |
|
|
Zeachiel |
Wysłany: Nie 13:41, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
szkoda, że nie było Cię Sun na małym przyjęciu w okolicach Gludio.. Mozna było zaobserwowac małe przeciwienstwo zekomej dumy ktora sie obnoszę.
tfu, chcialem powiedziec Gludio <kresli zamaszyszcie piorem, przepisuje wszystko na nowo> |
|
|
Sunter |
Wysłany: Nie 12:43, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
(Uśmiecga się)... Zea...imie imieniem, ale dumy to raczej Ci nie brakuje. |
|
|
Zeachiel |
Wysłany: Sob 22:00, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hmm z regulaminie raczej (nie chcialbys wiedziec dlaczego napislalem raczej) nie zostalo wyszczegolnione, iz wszelkie hybrydy imion nie sa dopuszczalne. Ale sprzeczac sie nie mam zamiaru. Moze to i lepiej.. zbyt dumnie to nie brzmialo. |
|
|